Moja przygoda ze Spadochronem część 2:)

Poznaj pierwszą część mojej historii: Moja przygoda ze Spadochronem - część 1

Jakaż była moja radość, gdy kilka dni później zobaczyłam w swojej skrzynce odpowiedź. Napisała do mnie Marci, żona autora. Zaczęłyśmy korespondencję, w której Marci przekonywała mnie do przyjazdu do Stanów i wzięcia udziału w warsztatach dla poszukujących pracy organizowanych u nich w domu. Po pierwsze, że jest to jedyna taka okazja bycia szkolonym przez samego Bollesa, a po drugie będzie to bardzo pomocne w pracach związanych z wydaniem/przetłumaczeniem książki na język polski. Początkowo wydawało mi się to całkowicie abstrakcyjne i nierealistyczne, ale im dłużej o tym myślałam, tym perspektywa wyjazdu do Stanów stawała się bliższa. Uświadomiłam sobie, że największą mentalną przeszkodą było dla mnie uzyskanie wizy. Pomyślałam, że jeśli uda mi się tę wizę uzyskać, to znak od Pana Boga, że mam jechać. Na marginesie dodam, że akurat druga połowa 2008 roku i rozpoczynający się kryzys w USA, z uwagi na korzystną relację złotówki do dolara była wyjątkowo dobrym czasem na tego rodzaju podróż. W międzyczasie otrzymałam e-mail z wydawnictwa Ten Speed Press, w owym czasie właściciela praw do książki (obecnie jest ono częścią grupy Random House), że książki What Color Is Your Parachute? oficjalnie nie ma na polskim rynku i chętnie nawiążą kontakt z wybranym przeze mnie polskim domem wydawniczym w sprawie zakupu praw do nowej polskiej edycji.

Do starań o wizę potrzebowałam oficjalnego zaproszenia ze strony amerykańskiej. Pierwszym sukcesem był fakt, że udało mi się nakłonić Dicka do napisania zaproszenia (jak twierdził, po raz pierwszy w życiu). Z zaproszeniem w garści i duszą na ramieniu udałam się do ambasady. Tam odbyłam ciekawą rozmowę z urzędniczką o tym, czy powinna zmienić pracę...;) Wizę na 10 lat udało mi uzyskać bez żadnych problemów. Nie mogłam uwierzyć we własne szczęście. Znalazłam niedrogie połączenie z San Francisco i w październiku 2008 roku spełniłam swoje marzenie, jeszcze z lat studenckich, żeby polecieć do Stanów. Miałam okazję spotkać się tam z moją coach Robertą,  mieszkać w domu Marci i Dicka Bollesów w Danville i poznać całe grono "spadochroniarzy" z różnych części świata.

Drugie moje marzenie, które coraz bardziej się wtedy konkretyzowało, dotyczyło popularyzowania książki Bollesa wśród polskich czytelników - czyli doprowadzić do jej wydania w Polsce na otwartym rynku."

Polskie wydanie ukazało się w oficynie wydawniczej Studio EMKA w marcu 2011 roku. Poszukiwanie wydawcy też wiązało się z trudnościami i z całą oddzielną historią. Pamiętam, jak wracałam po spotkaniu z wydawcą, na którym zapadła decyzja o rozpoczęciu projektu i czułam, że frunę :)

Opisałam tutaj historię, która przyniosła mi wiele radości. Co roku w marcu, na urodziny Dicka, świętuję książkę, która zmieniła moje życie i wiem, że nie tylko moje. Niedawno, gdy usiadłam znów do swoich historii dokonań, widzę, że zmiany znowu przede mną. Cieszę się, że mam ze sobą Spadochron :)

Justyna Ciećwierz

Justyna Ciećwierz, psycholog organizacji, coach rozwoju zawodowego, konsultant i trener.