Jakiś czas temu wpadła mi w ręce książka Pata Gelsingera "Tajniki żonglerki - Jak znaleźć równowagę między pracą, wiarą i rodziną". Opisuje on w niej swoją ścieżkę do najwyższych pozycji menedżerskich w Intelu oraz wierność przekonaniom religijnym i zasadom etycznym. Zainspirowało mnie to do nowych przemyśleń o tym, co dla mnie jest najważniejsze w życiu.
Każdy ma swoją ścieżkę, jeden dokona ważnych odkryć, napisze doktorat i zdobędzie tytuł profesorski, inny sprawdzi się jako menadżer potrafiący dojrzale zarządzać dużymi grupami ludzi i generować milionowe zyski, jeszcze ktoś inny wychowa dziecko czy dzieci na dobrych ludzi albo będzie dawał radość innym ucząc ich czegoś pożytecznego.
Odkrywanie naszej ścieżki, jacy jesteśmy, z czym się urodziliśmy, jakie są nasze pragnienia i marzenia i co cenimy najbardziej, jest zajęciem niezwykle frapującym, choć niełatwym. Często towarzyszę w tym procesie moim Klientom i ciągle coś nowego odkrywam. Misja życiowa, o której dosyć często piszę, wraz z biegiem czasu dookreśla się, ewoluuje, tak jak byśmy odnajdywali coraz to nowe elementy niekończącej się układanki. Większa świadomość siebie i tego, po co istniejemy, pomaga nam zmieniać swoje życie, tak jak tego pragniemy. A ponieważ tak naprawdę ciągle się zmieniamy, dojrzewamy, zmienia się nasz sposób myślenia, zmieniają się priorytety, to i nasze posłannictwo nabiera wraz z upływem czasu nowych barw i kształtów. I to jest piękne.
Nie tak dawno po raz kolejny spisałam moje wartości. Jak drogowskazy, pokazują mi one kierunek, który chciałabym obrać w moim życiu - daleki, daleki cel, ale wierzę, że możliwy do osiągnięcia. Zachęcam do wzięcia kartki papieru i zrobienia swojej własnej listy w dowolnej formie.
Co jest teraz dla mnie najważniejsze?
1. Na szczycie mojej drabiny wartości stoi relacja z Panem Bogiem - Jezusem Chrystusem. Jego zaprosiłam do mojego życia już wiele lat temu, ale w ostatnich latach ponownie stał się On dla mnie Bogiem Bliskim i Żywym. Wiem, że jest Ktoś, kto bezgranicznie mnie kocha, miłością, która nie zna żadnych miar, Komu wierzę i mogę całkowicie zaufać. I to mi wystarcza. Moim najważniejszym celem jest osiągnięcie wiecznego szczęścia w niebie.
2. Jako drugą wpisałam miłość. Bez oceniania , bez stawiania warunków. Wzór dla mnie znajduje się w punkcie 1 :) Miłość do siebie (żeby kochać innych potrzebuję najpierw pokochać siebie samą), do mojego wspaniałego męża oraz miłość do moich dzieci; dalej miłość do rodziców, rodziny, przyjaciół, znajomych; miłość do moich Klientów i osób, które potrzebują mojej pomocy, ale nie są moimi Klientami; miłość do ludzi wokół mnie, blisko i daleko.
3. Wiem, że dla mojego rozkwitnięcia niezbędna jest także radość i entuzjazm. To mi daje siłę, napęd do życia w pełni. W czasie ostatniej choroby, gdy byłam tego pozbawiona, doceniłam to jako dar, który otrzymałam i mam się nim dzielić. Póki go mam :)
4. Bardzo ważne jest dla mnie bycie osobą autentyczną, mieści się w tym uczciwość i zachowanie prawdy. Gdy znajdę się w sytuacji, gdy nie mogę pozostać w zgodzie z tą wartością, czuję wielki dyskomfort.
5. Dalej umieściłam rozwój, a może lepiej wzrastanie, który rozumiem jako stawanie się lepszą osobą. Każdego roku robię podsumowanie celów w różnych obszarach. Pytanie "Czy jestem lepszą osobą niż rok temu?" pomaga mi określić azymut.
Co jest najważniejsze - moje 10 wartości
6. Inspirowanie - inicjowanie - tworzenie - prowadzenie. Od kilku lat zajmuję się coachingiem i sprawia mi to dużo radości. Odkryłam, że szczególnie kwitnę, gdy kogoś czymś zainspiruję. Ważne w tym jest także dla mnie inicjowanie, rozpoczynanie, wymyślanie czegoś, czego mi brakuje i co jest potrzebne - wytyczanie szlaku.
7. Pomaganie - wspieranie. Lubię być z boku, słuchać i być pomocna. Wspieranie innych w realizacji jakiegoś ważnego dla nich celu jest czymś co ciągle ma dla mnie wielki sens.
8. Dopełnieniem jest dla mnie mądrość, inaczej roztropność w stosunku do siebie i do innych ludzi. Przedtem używałam określenia profesjonalizm, ale teraz bliższa jestem bardziej ogólnemu sformułowaniu. Nie tylko serce, ale i głowa jest mi potrzebna.
9. Bardzo cenię niezależność, wolność i swobodę samodzielnego decydowania. Z tej racji prowadzenie własnej działalności jest mi ciągle bliższe niż podporządkowanie decyzjom szefa w pracy etatowej. W pracy na swoim to Klienci są moimi pracodawcami, ale mam swobodę wyboru, z kim jestem gotowa pracować, a z kim nie. Poza tym praca w takie formule pozwala mi lepiej równoważyć pracę oraz życie rodzinne. Tak jest teraz, a jak będzie kiedyś, tego nie wiem.
10. Tę pierwszą moją dziesiątkę zamyka zorganizowanie i harmonia. Myślałam tutaj przede wszystkim o harmonii i ładzie w moim otoczeniu, ale także dotyczy to dążenia do zgody.
[moja misja] Chcę żyć w zgodzie z moimi wartościami i inspirować innych do tego samego - jako żona, mama, coach, konsultant i świadek wiary.
A co dla Ciebie jest najważniejsze?
Zapraszam do refleksji i spisania swojej własnej 10-tki.
Jeśli zainteresował Cię temat misji życiowej, zapraszam do obejrzenia webinaru "Jak odkryć życiową misję?"